Archiwum styczeń 2004


sty 31 2004 Nowa szata bloga
Komentarze: 0

Nie bedzie Zaczarowanego życia

Nie będe przepisywać książki pt "Zaczarowane życie" i jak na razie żadnej innej.

Zmienilam wyglad bloga. Jak wam sie podobają moje misiaczki? Fajne nie?

Gralam dzisiaj z Olą i Szymonem na gg w szczerosc czy odwaga. A przedwczoraj bylam u lekarza i sie okazalo ze mam infekcję grypową imusze siedziec w domu i zrec antybiotyki. Tego dnia tez moj przyjaciel outstrip przezywar rozterke i mial mysli samobojcze bo prawie sie rozstal z dziewczyna. Musialam go podnosic na duchu... Ciezka praca... No ale juz jest OK! Dobra koncze nnnotke i ide na obiadek!

quazi : :
sty 28 2004 Przekonaliscie mnie
Komentarze: 2

Taaak Zuzka, wyszlo na twoje. Jak nie chce ci pozyczyc ksiazki "Zaczarowane zycie" to se ja przeczytasz na moim blogu? No dobra wygralas.

Mysl dnia: byla

quazi : :
sty 28 2004 Nuuuuuuudy!!!!
Komentarze: 4

Ludzie!!!!

Nie mam cio robic!!!!! Strashne nudy!!!! Chyba oomre z tych noodoof!!!! Mam pomysl! Przepisze na bloga ksiazke mojej siorki[ponoc nie dla dzieci ale co ona se mysli ze ja dziecko jestem?!(bo ja mam 13 lat a ona 23) no ale i tak ja przepisze]. Bede pisac po rozdzialiku. Co wy na to? Komentujcie!!!!! Ta ksiazka ma tytul "Weronika postanawia umrzec". Autor: Paulo Coelho

Mysl dnia: "Dzisiaj to jutro, o ktore martwilismy sie wczoraj"

quazi : :
sty 27 2004 Choroba
Komentarze: 1

No tak.... Znofu... Choroba mnie dopadla.... Trudno sie mowi... Ale jest OK... Musze przez kilka dni lezec w lozeczku... No ale ogolnie to oki... Nie ma o czym pisac... No chyba ze o tym, ze sie wczoraj umowilam z ola na gg ze jak jej puszcze sygnal to ma na mnie czekac na przystanku to pogadamy, ale jej sie pomylilo i myslala ze jak jej puszczam sygnal to znaczy ze nie przyjde. A moze to mi sie pomylilo? Nie fiem... mushe przejzec archiwum. Acha!! I jeszcze cos... Narazie nic nie krece... udaje sie!

 

Mysl dnia: "Problemem nie jest sam problem, lecz twoje do niego podejscie. Jasne?"/Trenerka Brevin

quazi : :
sty 17 2004 Daaaaaaaaaaaaawno nic nie bylo....
Komentarze: 1

Taaak... To prawda. Nie pisalam nic. Ale kogo to obchodzi? Duzo sie wydazylo, ale juz nie wazne, bo to przeszlosc. No w kazdym razie jestem wolna i sie mam zamiar tym cieszyc chociaz za bardzo mnie to nie wychodzi... Ech nie wazne! Aha i od dzisiaj przestaje krecic! Zamiast tego bede pisala wiersze... Dobra, dzisiejszy dzionek wygladal tak: Wstalam. Poszlam na spotkanie marsjanek. Ueh... Byly jakies popieprzone jaleska. Potem wracalam z Iza i jej siorka Justyna. Kurtka musze przeczytac pamietnik narkomanki! Koniecznie!!!!!!! Potem bylam u Oli. Ma zajebiscie roosofiootki pokoik. Tesh bym taki chciala. Gadalysmy.... Nie fashne o czym!!!  No a potem do domciu, obiadek i dostaje sesemesa od Oli zebym weszla na gg(moj nr to: 1494239 ale kogo to obchodzi?!). No to wlaze ale nic szczegolnego nie powiedziala. No i se potem bloga przerobilam!!!! superzasty jest!!!! I chyba skocze... a wy jak myslicie?

Komentujcie to Prosze!!!! Ale kogo ja prosz?! Jak przeciez tego nikt nie czyta!!!! No teraz juz napewno skocze. W co skocze? Jakto w co?! W otchlan mysli i wierszyk napisze :P Ale jestem porabana nie? =P~~~

quazi : :