Choroba
Komentarze: 1
No tak.... Znofu... Choroba mnie dopadla.... Trudno sie mowi... Ale jest OK... Musze przez kilka dni lezec w lozeczku... No ale ogolnie to oki... Nie ma o czym pisac... No chyba ze o tym, ze sie wczoraj umowilam z ola na gg ze jak jej puszcze sygnal to ma na mnie czekac na przystanku to pogadamy, ale jej sie pomylilo i myslala ze jak jej puszczam sygnal to znaczy ze nie przyjde. A moze to mi sie pomylilo? Nie fiem... mushe przejzec archiwum. Acha!! I jeszcze cos... Narazie nic nie krece... udaje sie!
Mysl dnia: "Problemem nie jest sam problem, lecz twoje do niego podejscie. Jasne?"/Trenerka Brevin
Dodaj komentarz